sobota, 10 października 2015

Fresh start?

     Witajcie. Dzisiaj chciałam wam napisać o moich blogowych decyzjach, na które się niedawno zdecydowałam. Może i zaczęłam bloga i tak naprawdę był to dopiero początek, ale chciałam wprowadzić pewne zmiany. Jeśli jesteście zainteresowane, czytajcie dalej. :)


Nie podobało mi się to jak zaczęłam blogować, ani również nazwa bloga, na którą się wcześniej zdecydowałam. Zmieniłam nazwę na coś bardziej oryginalnego i aby bardziej przypominało coś kreatywnego oraz mnie, ponieważ uwielbiam pastelowe kolory i minimalizm, co mogłyście już zauważyć po designie bloga. Uważam, że to był pierwszy krok do większej motywacji. Wygląda to teraz czyściej i prościej, szczególnie, że zrezygnowałam z nazwy z podwójnymi literami, oraz z przezwiska 'Scarlett'.

Skupiając się na motywacji...jakoś jej nie widziałam. Czułam, że źle zaczęłam blogowanie i wiele rzeczy po prostu przestało mi się podobać. Mimo tego, że dałam sobie maksymalnie dwa tygodnie na pisanie postów, stwierdziłam, że będę pisać tylko wtedy, kiedy naprawdę będę chciała. Bardzo często widzę osoby, które mają zapisany swój grafik i planują kiedy dokładnie pisać kolejne posty, ale to nie dla mnie. Za nasze blogi decydujemy same, prawda? Właśnie dlatego myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie pisanie bez żadnych terminów. Dlatego, że nie chciałabym pisać, kiedy po prostu nie sprawiałoby mi to żadnej przyjemności. Lubię prowadzić bloga, ale nie pisać na siłę i właśnie dlatego mogę być tutaj rzadziej niż planowałam na początku.


Na koniec chciałam dodać, że dzięki temu postaram się pisać bardziej starannie. Oczywiście zapewne to nie koniec wszystkich zmian, bo na pewno zdecyduję się na zmienianie designu co jakiś czas. Zawsze znajdę jakieś poprawki, czy nawet pomysł na inny wygląd. Mam nadzieję, że te zmiany pomogą mi w utrzymaniu motywacji i będę bardziej zadowolona z postów. Może wy również potrzebujecie zmian? Czasami nawet małe szczegóły bardzo cieszą. :)


środa, 30 września 2015

Webcam selfies

       Miałyście kiedyś tak, że aparat leżał obok was na waszym biurku, ale jednak wolałyście zrobić sobie zdjęcia kamerką? Ja tak właśnie miałam. Ha, jestem zbyt leniwa na lepszą jakość, bo znacznie szybciej i prościej jest po prostu wcisnąć przycisk i od razu zapisać zdjęcie na komputer, niż bawić się jakimiś usb. Zaoszczędziłam sobie również niezbędne miejsce na dysku, którego już niestety mam tak mało przez wszystkie stare zdjęcia. Normalnie na aparacie robię zdjęcia z rozmiarami 5k pixeli. Zawsze mam sentyment do wszystkiego i jakoś ciężko mi się tego pozbyć, choćbym wiedziała, że niektórych zdjęć naprawdę nie potrzebuję.


Te wszystkie zdjęcia zrobiłam używając strony pixect.com. Uważam, że są tam naprawdę fajne efekty i co najważniejsze...strona jest darmowa. Niestety moja kamerka ma bardzo złą jakość, ale zmniejszyłam zdjęcia więc nie wygląda to tak źle. :) Dobrze, że w końcu zrobiłam chociaż jakieś, bo zauważyłam, że w folderach mam zdjęcia sprzed pół roku. Kiedyś robiłam o wiele częściej, a szczególnie wtedy kiedy założyłam photobloga.  Teraz myślę, że blogspot jest o wiele lepszy, ale nieco się różni. ;) Wspomnę, że tak, bluza jest mi za duża, ale ja lubię takie. :D

Już wkrótce jadę z mamą na małe zakupy więc jeśli wypatrzę coś fajnego to pokażę wam w jednym z kolejnych postów. Jednak muszę jeszcze z tym poczekać. Ostatnio robi się coraz chłodniej, więc myślałam nad kupowaniem jakiegoś swetra, ale również muszę kupić sobie jakieś krótkie kozaczki na zimę. Nowa kurtka również by się przydała, jednak na to jeszcze zostało trochę czasu. :3 Więcej o tym co u mnie nie będę wam pisała, bo nie dzieje się nic ciekawego i może dlatego post jest taki krótki, jednak mam kilka pomysłów na kolejne. Z tym, że zaczyna się jesień, pora na chociaż jeden temat jesienny. W sumie już jestem w trakcie pisania tej notki, ale muszę jeszcze zrobić zdjęcia. Również postanowiłam, że może w jednym z kolejnych postów pokażę wam trochę zdjęć, które zrobiłam jeszcze w wakacje niedaleko swojego domu. Wystarczy mi je jeszcze trochę po-edytować i będą gotowe. Poza tym wszystkim, poprawiłam troszkę wygląd bloga i zmieniłam kolorystykę na menu bocznym. Myślę, że teraz lepiej to wszystko wygląda. Poprawiłam też czcionkę, jest bardziej czytelna i nieco większa, a pod tytułem zamiast ciągłej kreski zmieniłam ją na bardziej kropkowaną. Moim zdaniem właśnie takie małe szczegóły całkiem zmieniają design. :) Trochę znów zbaczając z tematu, wiem, że postanowiłam posty dodawać rzadziej. Może co tydzień, ale myślę, że powinnam na razie zrobić przynajmniej jedną notkę oprócz samej notki powitalnej. ;)

Powracając do tematu, również wolicie czasami robić sobie zdjęcia kamerką?